Wydawnictwo Marginesy, maj 2021
Na prawie pięciuset stronach, Autorka przedstawia nam jak obecnie jedna z najpotężniejszych i najwartościowszych marek świata, rozpoczynała swoją działalność jako producent skórzanych walizek i siodeł. Jak mała lokalna, włoska firma rozrosła się w światową potęgę. Długo firmą zarządzali męscy (wyłącznie) członkowie rodziny z iście włoskim rozmachemi mentalnością. Rodzinne kłótnie, walka o władzę, unikanie płacenia podatków, morderstwo. Ale to nie tylko historia rodziny, "Dom Gucci" to także, a może przede wszystkim, super ciekawa opowieść o rodzącym się rynku towarów luksusowych i powstających imperiach modowych, fantastyczny wgląd w świat autorskich kolekcji, ekstrawaganckich pokazów, młodych, nieznanych wtedy projektantów. Osobnym tematem jest zarządzanie tą rosnącą gwałtownie, chaotycznie i nieoczekiwanie organizacją. Śledzimy kolejne decyzje kadry managerskiej, widzimy wkraczające do akcji fundusze inwestycyjne i walkę z wrogimi przejęciami. Pojawia się wiele ciekawych nazwisk ze świata wysokiego szczebla managementu oraz mody (np. przedsiębiorca Domenico De Sole i projektant Tom Form). Całość stanowi naprawdę fascynującą opowieść o rodziniei stworzonej przez nią potędze, która już dzisiaj nikogo z klanu Guccich nie zatrudnia.
Moja ocena: 5.5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz