wtorek, 3 grudnia 2019

Yunte Huang "Nierozłączni. Słynni syjamscy bracia i ich spotkanie z amerykańską historią"



Autor: Yunte Huang
Tytuł: "Nierozłączni. Słynni syjamscy bracia i ich spotkanie z amerykańską historią"
Wydawnictwo Poznańskie, kwiecień 2019




Niesamowita historia Changa i Enga Bunkerów, urodzonych w 1811 roku w Syjamie braci, zrośniętych tułowiem - płatem skóry i tkanek, długości około 14 cm. Dali początek ogólnie używanej nazwie "bracia syjamscy" dla wszystkich nierozdzielonych bliźniąt. 
Wypatrzył ich, pływających po rzece w rodzinnym kraju, przedsiębiorca Robert Hunter, który wszedł w spółkę z Ablem Coffinem i razem wystawiali braci w Stanach i Europie. Ostatecznie to wyłącznie Abel Coffin został "właścicielem" bliźniaków.  Eksploatowani ponad wszelkie wyobrażania, bracia przynieśli Coffinowi ogromne korzyści materialne. Jednocześnie nie byli przez niego zbyt dobrze traktowani. Przedsiębiorca oszczędzał na ich potrzebach każdego centa, którego mógł oszczędzić. Bracia natychmiast po wyruszeniu z Syjamu, zaczęli się uczyć angielskiego. Z upływem kolejnych lat posługiwali się nim coraz płynniej. Zrozumieli też, że są nagminnie wykorzystywani i oszukiwani. Udało im się wyplątać z pokrętnej umowy z Coffinem i rozpocząć samodzielną "karierę'. Z uzbieranych pieniędzy kupili w końcu majątek w Karolinie Północnej i osiedli tam na stałe. Stali się posiadaczami ziemskimi i właścicielami niewolników. Najwięcej emocji wzbudziło ich małżeństwo z dwiema siostrami. Początkowo wszyscy mieszkali razem. Z czasem każda rodzina miała swój własny dom, a bracia przebywali trzy dni w jednym, a trzy dni w drugim domu. Pary doczekały się łącznie 21 dzieci. Utrata sporej części majątku po Wojnie Secesyjnej, zmusiła braci do wyruszenia w trasę jeszcze kilka razy. Zabierali ze sobą również dzieci, które jednak nigdy nie przywykły do takiego sposobu zarabiania na życie. Desperacja finansowa skłoniła ich też do wystawienia się w Muzeum Amerykańskim P.T. Barnuma - szarlatana, bezwzględnego przedsiębiorcy i naciągacza - uchodzącego za "ojca" współczesnej masowej rozrywki i reklamy. Odrzucali jego propozycje współpracy wielokrotnie, ale w końcu nie mieli wyjścia. 
Ich historia jest ciekawa oczywiście ze względu na ich niezwykłą fizyczność, ale nie tylko. Trafili do Stanów, w czasach gdy azjatycki wygląd wciąż był rzadkością i budził dodatkową sensację, potem osiedlili się w jednym z najbardziej "białych" stanów, stali jego częścią i uzyskali amerykańskie obywatelstwo. Ta książka to nie tylko fascynująca historia osobista Changa i Enga Bunkerów, ale także duch Stanów Zjednoczonych tamtej epoki. 


Gorąco polecam!


Moja ocena: 6/6




"Na półce nad kominkiem w ich domu obok Pope'a, Szekspira, lorda Byrona i Zycia Jezusa Johna Fleetwooda stał też zaczytany egzemplarz Dictionary of General Knowledge... [Słownik wiedzy ogólnej...] Georg'a Crabba. Była to pierwsza książka, którą mieli na własność. Otrzymali ją jako suwenir w czasie swojej pierwszej wizyty w Londynie w 1830 roku, kiedy dopiero uczyli się czytać. W tym słowniku, w którym po raz pierwszy zobaczyli półnagie kobiety - greckie i rzymskie boginie - słowo "wolność" definiowane jest jaki "przywilej, dzięki któremu ludzie cieszą się z pewnych łask lub korzyści bez zwyczajowych ograniczeń." Ta definicja wprawiła ich w zakłopotanie. Ich własne doświadczenie z wolnością było pełne ironii, ta zaś rzadko pojawiała się w słownikach. Kochająca matka sprzedała ich w niewolę, później udało im się wyzwolić i żyć niezależnie, potem zaś sami stali się właścicielami niewolników." 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz