środa, 16 listopada 2016

Karl Ove Knausgard "Moja walka Powieść 5"

Autor: Karl Ove Knausgard
Tytuł: "Moja walka. Powieść 5"
Wydawnictwo Literackie, listopad 2016 


Kolejny tom autobiograficznej powieści uwielbionego przeze mnie norweskiego pisarza Karla Ove Knausgarda. W części czwartej Autor miał 18 lat, rozpoczął pracę jako nauczyciel na dalekiej północy i oprócz tego nieustannie pił, balował, miał kaca i próbował podrywać dziewczyny. Było ciężko przez to przebrnąć. Bo ile można w kółko o tym samym?! W tomie numer 5 Karl Ove wyjeżdża do Bergen i z wielkimi nadziejami rozpoczyna rok na kursie w Akademii Pisania. Ale nie do końca wszystko układa się zgodnie z wyobrażeniami. Pisanie okazuje się strasznie ciężkie, każda strona wymaga od młodego pisarza ogromnego wysiłku, a efekty pozostają mizerne. Knausgard zaczyna podejrzewać, że być może literatura nie jest jego powołaniem. Świetnie mu za to idzie pisanie o literaturze. Autor recenzuje książki dla kilku gazet i czasopism, kontynuuje też pracę jako krytyk muzyczny. "Moja walka Powieść 5" to część przesycona wewnętrznymi przeżyciami Autora, czyli tym co dla mnie w twórczości Knausgarda najbardziej wartościowe. Czytając, sami niemal fizycznie czujemy zmagania młodego pisarza z każdym słowem i zdaniem, czerwienimy się razem z nim, gdy próbuje z mniejszym bądź większym sukcesem wypaść dobrze na randce i przeżywamy zazdrość oraz ukłucie żalu, gdy kolejni koledzy z roku wydają swoje debiutanckie powieści. Oczywiście tutaj też nie brakuje alkoholowych wypadów i straconych dni na kacu, ale temat ten nie jest głównym motywem książki. 
To co mnie jeszcze ujęło w tomie 5, to niezwykła siła młodego Karla Ove Knausgarda do tego by dopiąć swojego celu. Po drodze są porzucone i na nowo podjęte studia, dużo dorywczych prac, które pozwalają bohaterowi przetrwać, gdy brakuje stypendium, romanse i prawdziwe miłości. A wszystko to rozłożone na czynniki pierwsze i dogłebnie przeanalizowane.
Fantastyczna lektura. 

Polecam!

Moja ocena: 6/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz