poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Miss Coffee...

Miss Coffee to moja ulubiona kawiarnia w Helsingorze. Mają pyszną kawę i jeszcze lepsze słodkości. Mój magiczny zestaw to podwójne espresso i do tego ciasto marchewkowe albo browni z bitą śmietaną. 


Miss Coffee. Zdjęcie ze strony www.cafemisscoffee.dk
Ale Miss Coffee oferuje też pyszne kanapki i duży wybór bardzo dobrych herbat. Zimą, gdy mróz na dworze, wejście do ciepłego wnętrza to sama przyjemność. A parujący kubek ciepłego napoju może tylko rozgrzać serce i poprawić humor. Dla prawdziwych twardzieli przez cały rok na zewnątrz stoją stoliki i krzesełka, więc zimą też można posiedzieć w ogródku, a jak się trochę przymarznie, to można się okryć kocem. Wtedy nie ma problemu z miejscem. Bo jak tylko czuć wiosnę w powietrzu, wtedy absolutnie wszyscy chcą siedzieć na powietrzu. Typowy obrazek ze Skandynawii: bywalcy kawiarni siedzą w kawiarnianych ogródkach i wystawiają twarze do słońca. Turystów to śmieszy, ale gdy zdarzy się tak, że przeprowadzą się do Danii i  przeżyją swoją pierwszą zimę, dołączają do spragnionych słonecznych promyków i też siedzą z głowami zadartymi do góry. 
Miejsce, gdzie przy pysznej kawie, można się zaczytać w dobrej książce na całe godziny.

5 komentarzy:

  1. Według mnie najfajniejsza miejscówka jest przy kwadracie na pięterku, gdzie można obserwować całe życie kawiarni z góry popijając w/w wyśmienitą kawe, ewentualnie spoglądając przez okienko niczym w domku z bajki :) MS

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń