czwartek, 2 sierpnia 2018

Elizabeth Strout "Amy i Isabelle"


Autorka: Elizabeth Strout
Tytuł: "Amy i Isabelle"
Wydawnictwo Wielka Litera, maj 2018

Elizabeth Strout, jedna z moich absolutnie ulubionych autorek. Właśnie została uhonorowana przez The New York Public Library wyróżnieniem Library Lion.
"Amy i Isabelle" to jej debiutancka powieść i jak dla mnie już arcydzieło. Najbardziej podziwiam u Autorki umiejętność wyłuskania z nudnej, prowincjonalnej, powolnej i tutaj upalnej oraz ospałej rzeczywistości, buzujących emocji, pokazania skomplikowanych relacji rodzinnych, dotarcia do wnętrz bohaterów i wyciągnięcia na światło dzienne ich "prawdziwego  ja", po prostu zobaczenia ich jako ludzi, z ich wadami, niedoskonałościami, ale także z ich tęsknotami, wielkimi sercami i uniwersalną dla wszystkich potrzebą bliskości. "Amy i Isabelle" to historia matki samotnie wychowującej nastoletnią córkę i łączących je trudnych relacji. Isabelle pracuje w fabryce jako sekretarka, stroni od ludzi, przez co bywa uważana za wyniosłą i niedostępną, podczas gdy jej wycofanie i dystans, to objawy niepewności i lęku przed wejściem w relacje. Amy tymczasem dorasta, piękna i jeszcze nieświadoma swojego uroku. To zacznie się zmieniać, gdy w szkole na zastępstwo pojawi się nowy nauczyciel matematyki. Wciągająca historia. Autorka mistrzowsko rozkręca akcję i emocje, ujawniając nieznane fakty z życia bohaterów, pokazując, że każdy chowa się za maską, którą przywdziewa dla Świata. Książka trochę smutna, bo pokazuje, że miłość i nienawiść często idą w parze, a jednocześnie napawająca optymizmem, bo okazuje się, że tylko "będąc sobą" można nawiązać prawdziwe relacje. 

Polecam!

Moja ocena: 5,5/6



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz