wtorek, 25 listopada 2014

Robert Galbraith (J.K. Rowling) "Jedwabnik"

Autor: Robert Galbraith (J.K. Rowling)
Tytuł: "Jedwabnik"
Wydawnictwo Dolnośląskie, 2014

Kryminały czytam bardzo rzadko, nie dlatego, że uważam, że są nieciekawe czy że nie ma dobrych autorów, ale jest tyle innych książek, które czekają u mnie w kolejce, że na morderstwa, przestępców i ukryte motywy nie starcza mi po prostu czasu. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dam się wciągnąć. 
J.K. Rowling - autorka tomów o czarodzieju Harrym Potterze - zyskała moje wielkie uwielbienie, jako twórczyni również dla dorosłych, już swoją pierwszą książką "Trafny wybór". A potem był kryminał "Wołanie kukułki" i tym sposobem, zaspokajając swoją ciekawość, jak Autorka od młodych czarodziejów zaskoczy nas zbrodnią i jej wyjaśnianiem, dałam się wciągnąć w pracę detektywa Cormorana Strike i jego asystentki Robin. Gdy w księgarniach ukazał się "Jedwabnik", czyli kolejna sprawa o morderstwo, która wymaga rozwiązana przez Cormorana, oczywistym było, że muszę przeczytać tą książkę. I na szczęście - nie zawiodłam się!
Tym razem do biura detektywa zgłasza się kobieta, której mąż - sławny pisarz - zniknął, po tym jak pokłócił się ze swoją agentką o wydanie (a właściwie o niewydanie) swojej nowej książki. Wkrótce Cormoran Strike odkrywa co się stało z zaginionym. Do akcji równocześnie wkracza policja. Podczas gdy detektyw wraz ze swoją asystentką próbują zrekonstruować wydarzenia, czytelnik może zapoznać się z pisarskim światem Londynu. Intrygi, waśnie, zdrady i sekrety z dawnych lat, ciągle wpływają na rzeczywistość i mogą mieć znaczenie dla rozwiązania sprawy zaginionego pisarza. Tym bardziej, że w niewydanej książce przedstawił w bardzo niekorzystnym świetle wiele postaci literackiego świata. Mnóstwo osób może być więc zainteresowane jego zniknięciem, a tym samym niedopuszczeniem do druku książki. 
Akcja toczy się wartko i mocno wciąga. Robin z sekretarki, która w "Wołaniu kukułki" trafiła do Cormorana  w wyniku pomyłki biura zatrudnienia, powoli staje się prawdziwą asystentką detektywa i aktywnie pomaga mu w rozwiązaniu kryminalnej zagadki. Powieść kończy się w sposób, pozwalający mieć nadzieję na dalszą część! :-)

Polecam!

Moja ocena: 5.5/6 

2 komentarze:

  1. A ja nie czytam w ogóle, kryminałów, myślisz, że to dobry pomysł, żeby sięgnąć akurat po Rowling?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie jestem znawczynią kryminałów, też czytam niezwykle rzadko. Ale kryminały Rowling bardzo mi się podobają. Naprawdę polecam.

    OdpowiedzUsuń